- autor: pintoo, 2013-10-28 11:53
-
(relacja w rozwinięciu)
Kanonada w Małkowicach - takim określeniem posłużyła się gazeta „Nowiny” opisując to, co działo się w tę niedzielę. Kanonada oznacza długotrwały ostrzał artyleryjski, więc porównanie jest jak najbardziej trafne. Bramki wpadały jedna po drugiej. Niestety żadna z nich nie radowała tak wielu zgromadzonych sympatyków Motoru Grochowiec, gdyż gra w czteroosobowej przewadze nie robiła na Nas wrażenia. Pogoń wyszła na boisko w bardzo okrojonym składzie, bo reprezentowało ich jedynie siedmiu piłkarzy, czyli minimalna ilość jaką sędzia jest wstanie dopuścić do gry. Wyglądało, to z początku, że chcieli tylko uniknąć kary za walkower i mieli wyjść, złapać kontuzje, a sędzia miał zakończyć spotkanie - jednak było inaczej i mimo, iż był jeden faul, po którym już każdy myślał, że będzie koniec, to zawodnik z Małkowic wstał i dokończyli całą pierwszą połowę. Gwizdek sędziego kończący pierwszą połowę spowodował u wszystkich wielki znak zapytania i pytanie co dalej? Małkowice powiedziały, że schodzą z boiska, a Motor mimo wszystko zgodnie z wszelkimi procedurami czekał na znak sędziego o zakończeniu spotkania. Sędzia udał się w stronę szatni gospodarzy, po czym ogłosił koniec meczy. Wynik 18:0 i to w 45 minut robi wrażenie niestety jest to jak kopanie leżącego i nie daje takiej satysfakcji jaką powinno. Samo spotkanie można uznać za dodatkowy trening dla naszego zespołu, na którym mogliśmy zaobserwować brak zgrania całej drużyny i ciągła wymiana piłki głównie przez tych samych zawodników. Tyle o tym spotkaniu, czas przygotowywać się na kolejny mecz, który będzie na pewno hitem kolejki, gdyż zmierzą się między sobą dwie jak dotąd jeszcze niepokonane drużyny. Motor Grochowce lider przemyskiej A – klasy gościł będzie u siebie zespół z Hureczka, aktualnego vice-lidera.
P.S.
Klasyczny przykład tego, co wszyscy mówią, że lepiej grać swoimi zawodnikami:D Proszę bardzo Małkowice grają swoimi i co z tego wynika? Zespół spadnie do B-klasy, strona przestała żyć, kto wie czy całkowicie nie zostanie zespół zlikwidowany. Przypomnijmy sobie czasy, gdy Grochowce grały swoimi i plasowali się na ostatnich miejscach B- klasy. Wybaczcie, ale wole ten stan jaki mamy teraz.